W końcu  największy koziołek Spryciołek  przebiegł przez most, stukając kopytkami
"Kto stuka po moim moście?" zaryczał troll "To ja, Wielki Koziołek Spryciołek," powiedział największych kozioł. zaraz cię pożrę!” zaryczał troll. „Tylko spróbuj!”- odpowiedział największy kozioł, a był bardzo silny. Opuścił głowę i rogami zepchnął trolla do rzeki. Nigdy go od tej pory nie widziano. Trzy koziołki mogły się najeść do syta, soczystej zielonej trawy na łące po drugiej stronie rzeki. Być może spotkasz je tam jeszcze dziś…